Legia 5:6 Arsenal. Wynik jak z jakiejś ułańskiej fantazji. Legia zagrała marzenie mecz. Aż nie wierzę że cieniowali w zeszłym sezonie, ale tutaj grał zupełnie inny skład. Jędrzejczyk, obrońca który ustrzelił hat-tricka. Ledwo sam w to ogarniam. Widzę że pozostałe kluby mogą pomarzyć o takim składzie, nawet Lech nie da rady pewnie Legii w tym sezonie. Ale to się jeszcze zobaczy. Gratulacje dla CWKSu, po cichu zaczynam myśleć że LM wkrótce naprawdę zawita w Polsce. _________________ W okresie buntu plułeś na wszelką apodyktykę rodzicieli, kiedy jednak wchodzisz w dorosły wiek, zaczynasz postrzegać te wszystkie bariery codzienności i kierujesz się rozsądkiem a w końcu stajesz się tym z czym tak namiętnie walczyłeś....
Altus nie rozumiem twojego podniecenia. to był mecz towarzyski, głównie dla widowni co by było na co patrzec na nowym stadionie. to ze walczyli z arsenalem "jak rowny z rownym" nie oznacza ze sa fhói zajebisci i rozwala polska lige. again to był mecz towarzyski i ten wynik nic nie znaczy. _________________
towarzyski, zgodzę się. fhói zajebiści? wcale tak nie napisałem. rozwalą polską ligę? będziemy wiedzieć na koniec sezonu. Oglądałem ten mecz także mam powód do zachwytu ALE. W Arsenalu nie było tych najważniejszych jak van Percy czy jak mu tam, nie było Bendtnera nie było Arshavina i paru innych także to pierwsza 11 Wengera nie była no i ofkrs Fabiański się też nie popisał, ale Szczęsny to już była inna bajka, ergo Kanonierzy pokazali kły na początku drugiej połowy, tudzież Legioniści kondycyjnie już nie wyrabiali. Ale nie można twierdzić że się chopy z Londynu podkładali wojskowym bo jaki by mieli w tym interes? Celtic po d*pie dostał 2-3 i skład Londyński był mniej więcej ten sam, bo ci najważniejsi nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji. Vrdoljak zeszedł i coś padło ale pod koniec chłopaki pokazali zew weszło paru świeżych i coś się w grze zmieniło. Legia nie wyrabia jeszcze kondycyjnie, są zajebiste luki w obronie ale nie można stwierdzać że coś jest towarzyskiego i dla jaj bo było widać że Legioniści mają coś do udowodnienia kibicom. _________________ W okresie buntu plułeś na wszelką apodyktykę rodzicieli, kiedy jednak wchodzisz w dorosły wiek, zaczynasz postrzegać te wszystkie bariery codzienności i kierujesz się rozsądkiem a w końcu stajesz się tym z czym tak namiętnie walczyłeś....
przecież to było pewne, ze nie dostaną jakoś dużo bo jakby to wyglądało - dostac 10-0 na inauguracje stadionu(pięknie zapisana karta w historii hehe). Musiałbyć wyrównany mecz i tak na pewno było ustalone
Wiec mysle, że nawet nie warto tego meczu podsumowywać bo to tak jakby sobie zrobili lana w Fife. _________________
Bum tarararara za oknami noc
Czego chcesz dziewczyno ja wiem - Tarzana!
Po pierwszej połowie nie widać wielkiej przewagi Kamerunu wiec nie wiem o jakim meczu Ty mówisz
(Dodano 11 sieprpnia 2010, 21:35)
Nie będę komentować postawy poszczególnych graczy...Opowiem o jednym Fabiański...
Jako że sam bronie od ładnych paru lat... To widzę że po prostu Łukaszowi brakuje pewności siebie co jest w przypadku bramkarza niezbędne.
Bardzo często zdarzają się mu błędy jak np wyjście z bramki na początku spotkania , kiedy to Eto strzelał na bramkę, jeśli piłka lepiej siadła mu na nogę bramka byłaby pewna.
I gdy czasem patrze jakie błędy popełnia zastanawiam się jakim cudem on Gra w Arsenalu? Taki bramkarz nadaję się do polskiej ligi nigdzie wyżej...
Dopóki nie nabierze pewności siebie, i nie będzie częściej w lidze grać ... Odradzałbym go jako kandydata nr1 do bronienia Polskiej bramki...
Zdecydowanie na + zasługuje Błaszczykowski...reszta? popełnia zbyt wiele błędów...Tyle na dzisiaj czekamy na następne spotkania. _________________ XST!
W tragicznym meczu klase pokazał Błaszczykowski, ale sam meczu nie wygra.
2 pozytywem byli polscy kibice. Pokazali swoim dopingiem ze mozna na nich liczyc. Do tego zachowanie podczas schodznienia z boiska Eto, bardzo mi się podobało.
O jednym jeszcze musze napisac: Marcin Kowalczyk, starał się na pewno ale tak jak mu nie wychodzilo, to dawno takiej tragedi nie widzialem :? _________________
W tragicznym meczu klase pokazał Błaszczykowski, ale sam meczu nie wygra.
Nie zgodzę się z tobą, że pokazał klasę. Na pewno był aktywny, ale to wyglądało tak, że biegnie 10 metrów do przodu, a potem zatrzymuje się i podaje do tyłu. Wiem, że nie miał do kogo podać, ale chociaż mógłby spróbować dryblingu i strzelić na bramkę.
Ludwik' napisał:
2 pozytywem byli polscy kibice. Pokazali swoim dopingiem ze mozna na nich liczyc. Do tego zachowanie podczas schodznienia z boiska Eto, bardzo mi się podobało.
Iwański był strasznie poruszony, gdy kibice zaczeli gwizdać na polską reprezentację. Ja jakoś nie byłem zdziwiony ich postawą. Sam też bym gwizdał na taką słabiutką i nieporadną drużynę. Eto'o pokazał dlaczego jest warty 40 mln euro. _________________
A propo wielkiej Legii co to miala Polske i Europe podbijac Takie glosy chodzily po meczu z Arsenalem:)
"Nowa Polonia lepsza od nowej Legii. W 51. derbach Warszawy Czarne Koszule pokonały Legię 3:0 (0:0). Swoją debiutancką bramkę w Ekstraklasie zdobył Euzebiusz Smolarek." By Sports.pl _________________
Dołączył: 26 Maj 2007 Posty: 601 Skąd: Wilczanka (lubelskie)
Wysłany: 14 sierpnia 2010, 15:01 Temat postu:
Polonia Legii jakoś nie zmiażdżyła ale wykorzystywała swoje sytuacje. Myślę, że lepszy bramkarz zdołałby obronić strzał z dystansu Bruno oraz główkę Smolarka. Szczególnie ten pierwszy gol był ważny, bo pozwolił się odblokować Polonii, która też wyśmienicie w pierwszej połowie nie grała. Potem czarne koszule rzeczywiście miału inicjatywę, a Legia nie potrafiła się przedrzeć pod bramkę Polonii. W Legi ładnie grał Manu, a bardzo słabe spotkanie zagrał Cabral natomiast Chinyama gdy miał sytuację to zamiast uczciwie przyładować do bramki zaczął kombinować i gimnastykować się w powietrzu.
Dobra, w czwartek mecz z Juventusem. Jaki wynik obstawiacie?
Wg. mnie będzie 3:0 dla Juve. Nawet z kłopotami Juventus powinien sobie poradzić. Liczę, że Lech przeprowadzi kilka ładnych akcji i nie będzie się tylko bronił. _________________
Juventus jest ostatnio w bardzo słabej formie, aczkolwiek myślę, że ich formę będzie mozna lepiej określić po dzisiejszym meczu z zawsze silną ostatnio Sampdorią. Jednakowoż, nawet jeśli dostaną dziś baty od Sampy, nie sądzę, że Lechowi uda się wbić chociażby jedną bramke, nawet ze słabym Juve...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach